Najnowsze wpisy, strona 3


sty 19 2004 Pamiętnik K. cz.II
Komentarze: 0
26.01.2004r.  1:33
Tatus przywiózl do nas babcie Marysie i Dziadka. Przyszedl jeszcze Wujek i razem z Tatusiem zalozyli myszke i drukarke! Tylko mam pytanie: Czemu te swieta to jedzenie i jeszcze raz jedzenie?! Zupelmie bez sensu! Anka z Julka zabraly mnie jeszcze do kina na "Rozwód po francusku" - nudny film to wszystko! I tak wrócilysmy kolo 11.
"Chwala Tobie, Szatanie, czesc na
wysokosciach
Nieba, gdzie królowales, chwala w
glebokosciach
Piekla, gdzie zwyciezony trwasz w
dumnym milczeniu!
Uczyn, niechaj ma dusza spocznie z
Toba w  cieniu
Drzewa, gdy swoje konary
rozwinie
Jak sklepienie kosciola, który nie
przeminie!
=Ch. Baudelaire=
uciekajaca : :
sty 19 2004 Pamiętnik K. cz.I
Komentarze: 0

25.12.2003r.   2:58
... Na poczatek podziekowania dla mojej rodzinki! Jest kochana, ale mysle ze za duzo pezentów dostalam... Marcin w koncu nic nie dostal oprócz poscieli. No i oprucz odemnie dla niego prezentu: Ludzika do ustawiania w rózne pozy. Dokupilam mu jeszcze do tego Kinder Niespodzianke i mleczna czekolade Milki - taka jak lubi. Ale to nic w porównaniu z tym co on mi kupil... Misia:), skarpetusie pomaranczowo-zólte z odrebnymi paluchami, pare cukierków: Michalków i Krówek. Misia juz nazwalam. A bardziej to nazwal go Marcin twierdzac po znalezieniu na jego zadku jakiegos numerka. Zostal AGENT!
Z prezentów od rodzinki to: kalendarz z wkladka pieniezna od Dziadka. Koszula nocna w której teraz jestem :) od Babci M. Drukarka HP od Tatusia :D!
Kiczowaty troche grajacy Mikolaj od Cioci Oli. Torba (która naprawde mi sie przyda) od Babci B. Plyta Kate Ryan, kuleczki do (jeszcze niewiem czego...)... i ferrero Rocher od Wujka Krzysia. (No i na wspóle z Ania od niego myszke bezkulkowa, która najchetniej to ona z nami nie wspólpracuje). Blyszczyk Avonu, zakolanówki niebiesko-czarne od mojej kochanej Anusi.
Bluzke, która z pewnoscia zaloze na tego sylwestra od Cioci Ewy. No i dostalam jeszcze od Mamusi wczesniej (nieoficjalnie) spódniczke, getry i krzyzyk! Bylabym z tego szczesliwsza gdybym wiedziala, ze Marcin tez sie cieszy z tych swiat... buu.
A tak wogóle to poszlam z Marcinem, Ania i Julia na pasterke... Tylko ja i Marcin tam dotarlismy. Anka wolala pójsc z Julia patrzec jak jej znajomi jaraja ziolo i pija alpe. Super... Spotkalam z Marcinem obu Jusinów. Najpierw przed wejsciem do kosciola Krzyska. Potem po wyjsciu Daniela. Mielismy jazde z jego petardami :D! Troche mi piszczalo we lbie... fajny dzien... Tylko, ze obzarlam sie nieprzecietnie... Ugh! I co ja zrobie teraz ze soba?! Eee tam... Pójde spac:)

uciekajaca : :
sty 16 2004 Zaczynam znow...
Komentarze: 0

Musze uciec przed moimi znajomymi. Przed ich pogladami na kazdy temat. Przed ich dociekliwoscia i wscibstwem... Czego najbardziej nienawidze. O malo dzis moj chlopak nie przeczytal mojego pamietnika... Juz trzymal go w rekach lecz nie wiedzial najwazniejszego... Ze to byl pamietnik a nie durny kalendarz gdzie nic nie ma waznego. Od niego tez chce uciec... (Czemu nie dzialaja znaki polskie? Trudno mi bedzie sie ich oduczyc...Co zrobic by dzialaly?)Na innym moim trwajacym juz troche blogu kazdy mial wstep i kazdy mogl czytac co pisze o sobie. Lecialy potem na tego co pisalam pretensje i niedomowienia. Chce teraz tego uniknac i pisac to co chce! Bez zadnych zbednych mysli, ze jakas dziwka to przeczyta i bedzie miala do mnie anse. Chcialam pisac co czuje a spotkalam sie z odrzuceniem... Dlatego wiec dosc czytania moich osobistych notek! Ci ktorych znam moga mnie pocalowac gdzie tylko na to maja ochote tylko nie w usta... Sa zarezerwowane dla Marcina i tylko dla niego! Dla zadnych suk i pedalow! Mam ich wszystkich dosc! Dzialaja mi na nerwy! Ale dobra... Zaczne swoja historie...

uciekajaca : :